Czy można tak oddziaływać na dziecko, aby zapobiegać wystąpieniu wad wymowy w przyszłości? Można! Oto kilka rad, które można wdrożyć w życie już w pierwszych miesiącach życia dziecka.
Podstawę stanowi czujność rodziców, którzy, podobnie jak obserwują prawidłowy rozwój ruchowy czy intelektualny swojego dziecka, zwracają uwagę na jego sposób i jakość komunikacji. Świadomy rodzic dobrze wie, że trzeba do dziecka mówić, ale nie zalewając potokiem słów, lecz czekając także na reakcję dziecka. Obserwowanie reakcji na dźwięki, aktywny udział dziecka w komunikacji oraz utrzymywanie kontaktu wzrokowego to cechy, które można zaobserwować już u cztero-, pięcio- czy sześciomiesięcznych maluszków. Stymulacja rozwoju mowy jest istotna dla rozwoju intelektualnego dziecka. Warto wykorzystywać codzienne sytuacje oraz zabawę, aby rozwijać interakcję między rodzicem a dzieckiem.
Ważnym aspektem jest pokarm i jego przyjmowanie: karmione piersią dziecko w naturalny sposób kształtuje aparat mowy; wprowadzanie we właściwym momencie stałych pokarmów i rezygnacja z papek korzystnie wpływa na umiejętność odgryzania, żucia, połykania, a co się z tym wiąże – stymuluje narządy odpowiadające za artykulację. Długotrwałe pozostawanie przy smoczku, butelce lub kubku-niekapku może mieć niekorzystny wpływ na kształtowanie aparatu mowy. Reakcję rodzica powinno też wzbudzić ssanie kciuka.
Należy wspomnieć także o trosce o higienę i zdrowie górnych dróg oddechowych, ponieważ na problemy z mówieniem mogą wpłynąć przebyte lub trwające infekcje. Stany zapalne uszu mogą ograniczyć funkcje słuchowe, a przerośnięty trzeci migdał – utrudniać oddychanie (objawem jest chrapanie).
Przedszkola oferują zajęcia profilaktyki logopedycznej w formie zajęć grupowych. Warto jednak kształtować mowę dziecka jeszcze zanim zostanie przedszkolakiem.
Logotorpeda
Zostaw Odpowiedź