Doczekaliśmy się czasów, kiedy rozwój mowy i języka jest równie ważny, co wzrost i edukacja dziecka. Stoi za tym coraz większa świadomość społeczna oraz coraz większa ilość wykwalifikowanych specjalistów. To te czynniki sprawiają, że dużo szybciej i skuteczniej zaczynamy reagować na wszelkie nieprawidłowości w cyklu rozwojowym dziecka oraz podejmować działania terapeutyczne.
Rodzice bacznie obserwują swoje pociechy i, jeśli tylko zauważają jakieś niepokojące sygnały, udają się do logopedy, którego roli w życiu dziecka już nikt nie bagatelizuje. Nie ukrywamy, że bardzo nas cieszy taka zmiana podejścia! Dziś chcemy Wam opowiedzieć o niedokształceniu mowy o typie afazji – jednym z zaburzeń, z jakim logopedzi spotykają się w swojej codziennej pracy. Przeczytajcie!
Afazja, alalia a może…?
Jak to często bywa, gdy w grę wchodzi naukowe wyjaśnienie jakiegoś problemu, pojawiają się spory o terminologię. Nie inaczej było (i jest) w przypadku niedokształcenia mowy o typie afazji. Jedni preferują pojęcie afazji rozwojowej, inni – alalii, tymczasem Anna Paluch oraz Elżbieta Drewniak-Wołosz (autorki narzędzia Karty Oceny Języka Dziecka-Afa, współautorki Afa-skali) opowiadają się za wspomnianym niedokształceniem mowy o typie afazji. Dlaczego? Ponieważ wydaje najlepiej dopasowane do zespołu cech, które się z nim wiążą: obejmuje dzieci afatyczne, a więc takie, które nie mówią, choć rozumieją mowę lub jej nie rozumieją, mimo że nie mają problemów ze słuchem ani nie stwierdzono u nich niepełnosprawności intelektualnej. Ciekawi szczegółów? Czytajcie dalej!
Niedokształcenie mowy o typie afazji – cechy charakterystyczne W przeciwieństwie do afazji, charakteryzującej się zupełną utratą mowy, niedokształcenie mowy o typie afazji jest zdecydowanie mniej radykalną diagnozą. Jak rozpoznać to zaburzenie u małego pacjenta? To jest właśnie największe wyzwanie! Objawy są bardzo niejednoznaczne i każde dziecko może posiadać ich inny zestaw. Niektóre mają trudności ze zrozumieniem i ekspresją mowy, u innych nie ma problemów z ekspresją, kłopoty pojawiają się za to w sferze rozumienia, jednak nie ma w tym względzie reguły. O jednym jednak musimy pamiętać – każde dziecko afatyczne znacznie wolniej dochodzi do uzyskania sprawności językowej niż pacjent, który takich zaburzeń nie posiada.
Przyjmuje się, że niedokształcenie mowy o typie afazji ma dwie postacie: ekspresyjną i percepcyjną. W praktyce najczęściej spotyka się postać mieszaną. W procesie diagnozowania z kolei, mamy do czynienia z objawami specyficznymi (dotyczą mowy i języka) oraz niespecyficzne (współtowarzyszące). Spróbujmy zebrać je w całość, by łatwiej było wyłapać wcześniej niepokojące sygnały w zachowaniu malucha.
Zaburzenie w praktyce
Dziecko z niedokształceniem ma wyraźne problemy z mową, bardzo długo komunikuje się za pomocą wyrażeń dźwiękonaśladowczych, a kiedy już zacznie mówić – skanduje i komunikuje się w sposób, nazwijmy to, telegraficzny. Formułuje krótkie zdania, często z błędami składniowymi i fleksyjnymi, ma również problem ze skonstruowaniem dłuższej wypowiedzi. Dodatkowo niezbyt dobrze radzi sobie z czytaniem i pisaniem. Taki mały pacjent nie będzie rozumiał abstrakcyjnych pojęć i metafor. W parze z takimi problemami może iść nadpobudliwość, nadwrażliwość dziecka, jak i obniżona sprawność ruchowa.
Z drugiej strony, objawem niedokształcenia mowy o typie afazji może być, mimo umiejętności tworzenia wypowiedzi, niejednoznaczne rozumienie komunikatów i poleceń. Pacjent może bez problemu przepisywać teksty, ale z pisaniem ze słuchu nie pójdzie już tak łatwo. Niewykluczone, że dziecko z takimi zaburzeniami będzie wykazywało duże upodobanie do porządku, a wręcz perfekcjonizmu. Sporo tego, prawda? Przyznajcie, taki wachlarz przeciwstawnych objawów znacznie komplikuje proces diagnostyczny.
Niedokształcenie mowy o typie afazji a niepełnosprawność intelektualna i autyzm
Aby rozstrzygnąć, czy dziecko z powodu niepełnosprawności intelektualnej ma opóźniony rozwój mowy, czy też można u niego zdiagnozować niedokształcenie mowy o typie afazji, nie obędzie się bez opinii psychologa i prób klinicznych. W ogólnym skrócie można powiedzieć tak: u dziecka z zaburzeniami intelektualnymi mogą współistnieć ze sobą wszystkie objawy niedokształcenia mowy, natomiast w przypadku niedokształcenia mamy do czynienia jedynie z wybranym zbiorem cech. Duże znaczenie podczas diagnozy będzie miała obserwacja pozawerbalnych zachowań małego pacjenta oraz głębokość zaburzeń językowych.
Zarówno rodzic, jak i logopeda, mogą na początku procesu obserwowania dziecka zastanawiać się, czy jego zachowania nie przypominają cech autystycznych. Rzeczywiście, problemy z rozumieniem mowy i komunikacją mogą coś takiego sugerować. Zwracamy uwagę na jedną, zasadniczą różnicę – dziecko autystyczne oprócz trudności z komunikacją, unika jej. Dziecko afatyczne natomiast, mimo popełnianych błędów, wręcz do niej dąży, wykorzystując przy tym gesty i mimikę, chętnie wdając się w dialog.
Właściwy opis problemu
Diagnoza dziecka z niedokształceniem mowy o typie afazji powinna opierać się na obserwacji oraz opisie problemu dziecka. Nie wystarczy tu jedynie określić, że dziecko jest afatyczne. Należy wskazać mocne i słabe strony języka dziecka, scharakteryzować zakres rozumienia, umiejętność nadawania komunikatów, praktyczne użycie języka, ekspresję językową, a także zasób pamięci słuchowej. Można zrobić wykorzystując narzędzie KOJD-Afa, które daje możliwość dokładnej charakterystyki sfery językowej dziecka. Dobra i rzetelna diagnoza dziecka stanie się bazą do projektowania terapii logopedycznej.
Niedokształcenie mowy o typie afazji – i co dalej?
Oprócz prawidłowej diagnozy i terapii potrzeba również odpowiedniego traktowania w przedszkolu i szkole. Dobry nauczyciel będzie tutaj na wagę złota, bo i dla niego uczeń z tego typu zaburzeniem będzie dużym wyzwaniem, wymagającym indywidualnych działań. Najczęściej dzieci afatyczne mają własne tempo pracy i przetwarzania informacji, czasem wolniejsze, czasem, z racji nadpobudliwości, bardzo szybkie. Łatwo też da się zauważyć trudności z uczeniem się i zapamiętywaniem. Jak więc postępować z takim uczniem? Priorytetem powinno stać się opanowanie przez niego umiejętności czytania i pisania. Dopiero na drugim etapie nauczania powinny pojawić się konkretne przedmioty: język polski, matematyka, historia i język obcy.
Logotorpeda
W jakim wieku dziecka można postawić taką diagnozę?
Już wtedy, kiedy widzimy, że mowa dziecka nie rozwija się prawidłowo, wykluczając jednocześnie inne zaburzenia, takie jak niedosłuch czy autyzm. Prawidłowo rozwijający się dwulatek konstruuje pierwsze proste zdania, a trzylatek nie ma problemów z opowiadaniem, dlatego nie ma na co czekać – im szybciej zaczniemy terapię, tym lepiej!
Zgadzam się, aczkolwiek niektórzy wtedy twierdzą że dziecko ma jeszcze czas, a pójście do przedszkola rozwiąże problem. Zaznaczam niektórzy!!!
To prawda. Przedszkole nie rozwiąże problemu, jeśli dziecko nie potrafi sygnalizować podstawowych potrzeb i komunikować się w tym zakresie. Potrzebna jest pomoc specjalistów.
[…] jako kamienia milowego w rozwoju dziecka. Oprócz tego apraksja mowy może współwystępować w niedokształceniu mowy o typie afazji czy […]