Mateuszek miał w maju tego roku 3 latka. W końcu zaczyna mówić: naśladuje zwierzątka i wymawia kilka słów. Być może to moja wina – rok temu urodziłam Mateuszkowi siostrę, a moja uwaga była skupiona wyłącznie na mnie samej i moich problemach zdrowotnych. Wolałam włączyć Mateuszowi bajkę lub dać telefon i mieć spokój. Od kiedy poradziłam sobie z depresją, postanowiłam bardziej stymulować syna. Jak to robić?
Cieszę się, że nastąpił ten moment, kiedy postanawiasz wpłynąć na rozwój mowy swojego dziecka. Bez Twojej pomocy nie zacznie mówić. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, które pomogą Ci zorganizować wspólne zabawy i zajęcia z trzyletnim dzieckiem.
Tablet a książeczka
Niestety tablet, telewizja i telefon nie oddziałują pozytywnie na rozwój mowy małego dziecka. Dlaczego? Przede wszystkim nie wymagają interakcji, są jednostronne. Dziecko patrzy, jest zaangażowane w obserwowanie ruchomego obrazu, słuchanie dźwięków, piosenek, reaguje na żywe kolory. Nic dziwnego, że dziecko jest wtedy spokojne – w końcu nie psoci. Ale czy wtedy mówi cokolwiek? Czy rozmawia z bohaterami bajek? Z tabletem? Czy uczy się czegoś?
Dla porównania przypomnij sobie sytuację, w której czytasz dziecku książeczkę: wspólnie oglądacie nieruchome obrazki, maluszek może pokazać paluszkiem to, co go interesuje lub to, o co go poprosisz. Słucha z zaangażowaniem, a Ty możesz wolniej przeczytać lub powtórzyć trudniejsze słowa. Co więcej, możesz skontrolować, czy dziecko rozumie przekaz – zadajesz pytania, rozmawiacie o tekście. Jest interakcja!
Mówienie trzylatka
Wyrażenia dźwiękonaśladowcze i kilka prostych słów to mało jak na trzylatka: większość dzieci w tym wieku swobodnie komunikuje się, w swoich opowiadaniach używając prostych i złożonych zdań. Z pewnością warto poświęcić więcej czasu na wspólną zabawę, która w naturalny sposób zachęci dziecko do aktywnego używania języka: wykorzystaj zabawki, gry poszerzające zasób słownictwa, ćwiczenia powtarzania. Powtarzanie jest tu kluczem, dlatego zabawy opieraj także na naśladownictwie.
Zacznij od komunikacji
Zorganizuj takie zajęcie, w którym dziecko będzie musiało użyć słów DAJ, MASZ, MAMA, TATA. Może to być na przykład wspólne budowanie wieży z klocków, podczas którego klocki trzyma jeden z rodziców, a dziecko, żeby ułożyć kolejny… musi powiedzieć. Na początku wystarczy zwykłe „DA”, które oznacza „Mamo, daj klocka”. Zobaczysz, że DA zmieni się niebawem w DAJ, później DAJ TO, następnie MAMO, DAJ MI TO.
Zabawa autem, naśladownictwo i nazywanie
Wybierz kilka ulubionych zabawek o prostych imionach lub nazwach: miś, lala, Pepa, koko. Przygotuj pociąg z wagonikiem lub autko. Podczas przewożenia zabawek, zadawaj pytania: Kto teraz jedzie? Czym jedzie? Jak mówi? Co robi pociąg? Taka zabawa sterowana będzie praktycznym wykorzystaniem języka! Pamiętaj, że postacie mogą wykonywać różne czynności podczas podróżowania: mogą jeść, skakać, chodzić, pić, sikać… pamiętaj, żeby zapytać: Co robi? Jeśli dziecko do tej pory nie używało takich słów, zademonstruj daną czynność lub nazwę kilkukrotnie, a potem poproś dziecko o powtórzenie: Pokaż, jak lala skacze. Co robi lala?
Dzielimy wyrazy na sylaby
To też zabawa naśladownicza – dużo łatwiej powiedzieć „KO – TY” niż od razu KOTY, prawda? Aby uatrakcyjnić taką zabawę, dziecko może zbierać na swoją farmę zwierzątka, które akurat uciekły lub wrzucać elementy do sortera. Taki bodziec motywacyjny!
Inne pomysły na to, jak pobudzić mowę małego dziecka znajdziesz w tekście:
Jak mówić do dziecka, aby wpłynąć pozytywnie na rozwój jego mowy
Przeczytaj też o opóźnionym rozwoju mowy:
Opóźniony rozwój mowy.
Jeśli widzisz, że mimo Twoich starań nie dzieje się wiele, odwiedź logopedę. Profilaktycznie wykonaj badania słuchu i umów się na wizytę do laryngologa – to nie zaszkodzi, a będziesz mieć pewność, że wszystko jest w porządku. Pamiętaj również o motywacji słownej, unikaj natomiast nagradzania słodyczami – chcemy rozbudzić naturalną potrzebę mówienia, a niekoniecznie mówienie dla nagrody.
Logotorpeda
Zostaw Odpowiedź